czwartek, 8 stycznia 2015

POST`a`nowienie noworoczne

No i nadszedł w końcu DWA TYSIĄCE PIĘTNAŚCIE.
Nowe wyzwania… plany… no właśnie!
Jak co roku, tak i teraz schudnę
A może się rozmnożę i kraj ten zaludnię?
Nie będę palić papierosów na przerwie,
Oraz już nigdy jeździć na rezerwie.
Zamierzam biegać co dzień po obiedzie,
Czegoś mądrego czasem się dowiedzieć.
Być milszą dla zwierząt domowych i ludzi,
Kłaść się spać wcześniej i prędzej się budzić.
Zwiedzić Mazury w najbliższe wakacje,
Zanim coś palnę, upewnić się że mam rację.
Przeczytać miesięcznie dwa tomy poezji,
Zapamiętać czym różni się gerber od frezji.
Pojadę tu i tam. Potem wrócę i ponownie
Bez rozpakowywania - w silną dal (dosłownie!).
Przemierzę szlaki dotąd nie przemierzone,
Wykorzystam pokłady energii nieskończonej.
A tę co mi zostanie przeznaczę na zakupy:
Kupię mniejszą sukienkę i trochę wyższe buty.
  
To wszystko mrzonki, ponieważ tak na serio:
Żeby mieć na to siły, trzeba być baterią.
Ja osobiście mam postanowienie noworoczne
(oraz trochę życzenie): że w końcu odpocznę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz